poniedziałek, 5 listopada 2012

plany, plany, pijany

NAPISANO 1. PAŹDZIERNIKA, 0 DNI DO ZAWIĄZANIA SUPŁA NA OSI CZASU:

Ten pamiętniczek będzie zapisem mojego cierpienia w drodze do stania się ideałem. Stanę się Gurem od ćwiczeń, diety i zdrowego trybu życia. Każdy będzie mógł zwrócić się do mnie po radę. Wszystkie zdania typu: „tak trzymaj, Krzysiek”, „nie martw się, świetnie ci idzie”, „pod tą warstwą na pewno jest jakiś mięsień” i „nie musisz być piękny, żebym cię lubił(a)”, możecie sobie wsadzić w dupę. Potrzebuję ostrych słów, ciężkich moralnych kaców i poważnych wyrzutów sumienia. Jeśli jesteście w stanie w ten sposób mnie wesprzeć, to zapraszam do aktywnego uczestnictwa. Jeśli nie, to nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzymie.

Źródło: link
Plan jest następujący: 3-4 razy w tygodniu ćwiczę. Albo 1,5 godziny na siłowni albo tyle samo czasu w basenie. Najpierw siłowy, później aeroby. Mam nadzieję, że przez 5-6 tygodni nabiorę kondycji, która pozwoli mi zacząć truchtać. Truchtanie chcę zamienić w bieganie. Docelowo chcę biegać 2-3 razy w tygodniu i dwa razy w tygodniu chodzić na siłownię. Kurwa, to nierealne. To za 1000 lat…