Życie Guru składa się nie tylko z biegania, czekania
na bieganie, z odpoczynku po bieganiu i z myślenia o bieganiu, ale również z
czytania o bieganiu. Guru czyta książki, które uczą go, jak biegać, ale czyta
również książki w jakikolwiek sposób z bieganiem związane.
piątek, 28 grudnia 2012
niedziela, 16 grudnia 2012
brudna strona fitnessu
Myśl Pierwsza.
Kocham swój pot. Nie zawsze i nie po wszystkim,
ale czasami i tuż po. Tuż po bieganiu. Pot jest dowodem, pot jest wykresem
aktywności, miarą wysiłku.
Średnio w czasie kilkunastokilometrowego biegu
wypacam jakieś półtora litra wody. Gdy po powrocie do domu ściągam z siebie
ciuchy, są o wiele cięższe. I o wiele bardziej śmierdzące. Przed włożeniem ciuchów
do pralki lubię je wąchać. We wszystkich innych chwilach byłaby to rzecz
odrzucająca, ale w tej sekundzie przed zamknięciem pralki i wślizgnięciem się
do wanny czuję się, jakbym nagi stał w Pałacu Prezydenckim, a Bronek Komorowski
wręczał mi medal. Medal of Odór.
Myśl Druga.
poniedziałek, 10 grudnia 2012
co ja bede sobie slodzil?
Oczywisty przekaz tego zadania matematycznego kryje się między liczbami. Poznajcie cyferki-bohaterki tego równania:
9 – od tylu tygodni Guru nie pali, nie pije, jest aktywny fizycznie i, o czym chyba w natłoku ważniejszych spraw nie napisał, nie słodzi. Jada słodkie rzeczy, o ile cukier występuje w nich naturalnie. Ale nie dosładza.
9 – od tylu tygodni Guru nie pali, nie pije, jest aktywny fizycznie i, o czym chyba w natłoku ważniejszych spraw nie napisał, nie słodzi. Jada słodkie rzeczy, o ile cukier występuje w nich naturalnie. Ale nie dosładza.
czwartek, 6 grudnia 2012
kryzys
Kilkakrotnie spotkałem się z zarzutem, że mój
blog jest pozbawiony dramaturgii. Że nie ma chwil słabości, że idzie lekko,
łatwo i przyjemnie.
No to proszę bardzo…
Subskrybuj:
Posty (Atom)