Dobry
wieczór, tu radio Gu-Ru i Wasza ulubiona audycja, w której poznacie kolejne trzy utwory sprawiające, że trudno odróżnić bieganie od orgazmu.
wtorek, 29 stycznia 2013
czwartek, 24 stycznia 2013
pobieżnie o bieganiu
Wspominałem
Wam już, że bieganie jest fajne? Nie? No to coś o tym napiszę.
Jak wiecie, sporo
czytam o bieganiu. I to czytam o bieganiu zdecydowanie więcej niż ono czyta o
mnie.
czwartek, 17 stycznia 2013
bieganie z muzyką vol. 1
Na każdym zwykłym blogu o bieganiu czy ogólnie o
fitnessie pojawia się prędzej czy później temat muzyki, której
ćwicząco-biegający słuchają w czasie rekreacji. Wiem, bo czytam je wszystkie. Ja
również opiszę moje ulubione biegowe utwory.
wtorek, 8 stycznia 2013
3,14...
Kuźwa, jak to napisać, żeby nie zabrzmiało tak,
jak na pewno zabrzmi… Może tak: każdy, kto czegoś nie robił, na przykład nie
brał się za siebie i oddawał panel kontrolny swojego życia we władanie różnych
dziwnych słabości, musi pracować nad siłą własnej woli i walczyć o osiągnięcie
celu mając na uwadze dwie sprawy.
poniedziałek, 7 stycznia 2013
biegamii ciąg dalszy
Plan był taki, że dzisiaj nie biegam. Wczoraj ten
plan powstał. Nie biegam, bo biegałem dużo, a rozważnie trzeba przecież.
Wczoraj wieczorem nogi bolały i w ogóle i pewne było, że plan się ziści, a ja
się zregeneruję. Dzisiaj rano zacząłem się wahać...
środa, 2 stycznia 2013
3 miechy później...
Dziś mijają dokładnie 3 miesiące, odkąd
zawiązałem supeł na osi czasu. Odkąd postanowiłem przestać być brzydkim
kaczątkiem, a zacząć być jednym z mniej brzydkich kaczątek.
3 miesiące to już kawał czasu. To przecież więcej
niż 2 miesiące. Czy coś się udało?
Subskrybuj:
Posty (Atom)